piątek, 2 lutego 2018

Co na blogach piszą /styczeń 2018/

Pięć najciekawszych według mnie wpisów, które odkryłam w minionym miesiącu na blogach – przede wszystkim tych książkowych. Cykl, którego celem jest polecenie Wam wartościowych książek, o których dobrze wypowiedzieli się inni, a także – czy może przede wszystkim – okazja do dzielenia się książkowymi miejscówkami w sieci, które lubię, cenię i stale odkrywam.


Ponoć w dzisiejszym świecie już prawie nikt nie czyta, za to wszyscy chcą pisać. Ha! Coś w tym jest. Ale żeby pisać dobrze, a nie tak, że czytającemu scyzoryk się w kieszeni otwiera (nawet gdy nie jest kielczaninem), warto choć trochę poznać warsztat pisarski. Trening czyni mistrza, wiadomo. A im wcześniej zaczną się ćwiczenia w pisaniu, tym lepiej. Dlatego wszelkie poradniki pisania dla dzieci i młodzieży uważam za znakomity pomysł. Ania na swoim blogu Górowianka prezentuje dwa takie wydawnictwa – jedno adresowane do młodszych dzieci, drugie do starszych. Książkę Levine mam i ja i zapewniam, że również dorosły czytelnik znajdzie w niej wiele pisarskich inspiracji.

 




Skoro powiedzieliśmy sobie słów kilka o strawie dla ducha, to teraz będzie coś dla ciała. Czyli książki o jedzeniu. Ale nie książki kucharskie, tylko pozycje, w których znajdziemy opowieści prozą i wierszem traktujące o jedzeniu, gotowaniu, o ulubionych i znienawidzonych smakach, głodzie i obżarstwie. Na bardzo ciekawy przegląd takich tytułów trafiłam na blogu Zuzanny Anteckiej o pozytywnym żywieniu dzieci.



W styczniu odkryłam blog o skandynawskiej literaturze dla dzieci Trolle imisie, prowadzony przez mieszkającą w Norwegii poetkę i prozaiczkę Martę Tomczyk-Maryon. Wiele tu merytorycznych i bardzo ciekawych wpisów, sporo literackich odkryć. W najnowszej recenzji autorka prezentuje książkę bez słów Mari Kanstad Johnsen. Bardzo lubię tę oryginalną formę narracji, która wydaje się prosta, a tak naprawdę wymaga zarówno od autora, jak i czytelnika oka do szczegółów, skupienia i dużej wyobraźni. Kreska Johnsen i tematyka książki bardzo mnie zaintrygowały. Fluorescencyjne króliki! Chciałabym mieć takiego. Zajrzyjcie do Marty i napiszcie, czy Wy też!


Wszelkie informatyczne kwestie to dla mnie czarna magia, mimo że na studiach odbyłam kurs html i zaprojektowałam (samodzielnie!) na zaliczenie stronę internetową. Potem ta wiedza niestety uleciała, a ja wróciłam do humanistycznego nurtu. Uważam jednak, że warto zachęcać młode pokolenie do wszechstronności, do bycia współczesnym człowiekiem renesansu. Książki, takie jak opisana przez Agnieszkę z bloga Signum Temporis „Laura Ipsum. Niezwykła podróż po Userlandii – przedziwnej krainie informatyki”, mogą tu być bardzo pomocne. Warto, obok kolejnych tomów fantasy podsuwać młodzieży takie opowieści, które w fabule przemycają praktyczną i aktualną wiedzę. No i ten tytuł! Laura Ipsum! Przypomniały mi się wykłady z typografii J


Last but not least… książkowy blog mojej córki. Od dawna chciała go założyć, i w końcu po dwunastych urodzinach klamka zapadła. Książki to jedna z jej pasji i najmilszy sposób spędzania wolnego czasu (poza rysowaniem). Zu jest wnikliwą czytelniczką, ma ciekawe spostrzeżenia i lekkie pióro. Czasem zaskakuje mnie swoim spojrzeniem na książkę, którą obie przeczytałyśmy! Myślę, że będzie się ją dobrze czytało. Na jej blogu znajdziecie wpisy dotyczące powieści, komiksów, poradników i innych książek kierowanych do starszych dzieci (10+) i do młodzieży. Zapraszam na Zu czyta!




* Jeśli nie zaznaczono inaczej, zdjęcia zamieszczone w tym wpisie pochodzą z opisywanych blogów i są własnością ich autorów.

3 komentarze:

  1. No, no, fiu, fiu, gratuluję Ci córki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszę się bardzo, że dzielimy z córką tę samą pasję, chociaż trochę żałuję, że nie znalazła "w realu" żadnego klubu książkowego, dyskusyjnego czy innego, gdzie mogłaby rozmawiać o książkach. Z jednej strony dobrze, że internet daje taką możliwość, a z drugiej strony to kolejne godziny przed monitorem...

      Usuń
    2. Z jednej strony nie rozmawia z ludźmi, z drugiej trenuje pisanie.
      Wszystko ma zalety i wady.

      Usuń