czwartek, 8 lutego 2018

Przedpremierowo: Kto wypuścił bogów?


Czasami, kiedy wszystko idzie źle, gdzieś z tyłu głowy czai się maleńka nadzieja, że może nagle spadnie z nieba rozwiązanie problemu.  Dwunastoletni Elliot Hooper dotarł do takiego momentu w swoim życiu, w którym rzeczywistość staje się nieznośnie pogmatwana i wydaje się, że żadna istota ludzka nie jest w stanie pomóc. W ciągu minionego roku chłopak przekonał się, że na ludzi nie ma co liczyć.


Może myślicie, że problem, którego rozwiązania tak desperacko poszukuje nastolatek, to coś związanego ze szkołą, jak na przykład kiepskie oceny z matmy albo zatarg z klasowym macho. A może nieszczęśliwa miłość albo zdrada najlepszego przyjaciela? Nic z tych rzeczy. Elliot nie ma przyjaciół i nie ogląda się za dziewczynami. Całą jego uwagę przykuwa mama. I jej choroba, która coraz bardziej postępuje.  Z licznych objawów można wydedukować, że jest to choroba Alzheimera. Mama zapomina. Nie pamięta, co zaplanowała, co zrobiła, nie kojarzy faktów i staje się coraz bardziej niesamodzielna.


Choroba wybuchła z pełną mocą po śmierci dziadka Elliota. Od tego momentu chłopiec mieszka sam z matką w domu na farmie, która z każdym dniem popada w ruinę. Oszczędności się skończyły. Wsparcia brak, tym bardziej, że Elliot nie powiadomił nikogo o pogarszającym się stanie zdrowia matki. Za bardzo się boi, że go od niej zabiorą.

W takiej chwili chciałoby się gwiazdki z nieba. Najlepiej takiej, która ma moc spełniania życzeń.

I taka gwiazdka spada! W zasadzie nie jedna gwiazda, lecz cała konstelacja. Gwiazdozbiór Panny w ucieleśnionej postaci.
Wraz z nią spadają na chłopca kłopoty zupełnie innego kalibru, czy też może z całkiem innego świata.
Panna okazuje się bowiem nieśmiertelną członkinią Rady Zodiakalnej, mieszkanką Elizjum. A do jej znajomych zaliczają się także powszechnie znani z mitologii greckiej bogowie.

Elliot trafia w sam środek boskiej intrygi i przychodzi mu zmierzyć się z przeciwnikiem tak potężnym, jak sam Tanatos – uosobienie śmierci. Szczęśliwie może liczyć w tej nierównej walce na wsparcie Zeusa, Ateny, Hefajstosa i innych bogów, których przyjaźń sobie zaskarbia.

A jednak, mimo gróźb z zaświatów i obecności boskich pierwiastków i cudownych zdarzeń, o których niejeden śmiertelnik mógłby tylko pomarzyć  (fantastyczne domowe usprawnienia, jak samorozpakowująca się zmywarka albo podniebny lot na skrzydlatym koniu) Elliot i tak musi zmagać się z życiowymi utrapieniami. Jak pozbyć się chciwej i bezwzględnej sąsiadki wtykającej nos w nie swoje sprawy, jak zmienić nastawienie znienawidzonego nauczyciela historii. Przede wszystkim zaś ma w głowie jedno: jak pomóc mamie.

„Kto wypuścił bogów?” to pierwsza część serii stworzonej przez brytyjską autorkę Maz Evans, i jej książkowy debiut. Komedia + przygoda + fantasy – tak sama klasyfikuje swoją historię. Evans udaje się karkołomne z założenia połączenie tych gatunków oraz zasiedlenie powieści postaciami ze świata ludzi, olimpijskich bogów oraz zodiaku. 

Maz Evans i jej "Who Let the Gods Out?"

Każda postać ma wyrazisty, zapadający w pamięć charakter.  Niefrasobliwa, naiwna, ciekawa wszystkiego Panna, przesadnie skoncentrowany na modzie, ale uroczy Hermes, mrukliwy Hefajstos o złotym sercu, rozsądna i ostrożna Atena, seksowna i emocjonalna Afrodyta, jowialny Zeus-kobieciarz. Do tego wredna, dbająca tylko o własne interesy, bezwzględna sąsiadka Patricia Porshley-Plum, odgrywający się na uczniach za swoje nijakie życie pan Boil, niemrawy, pozbawiony kręgosłupa dyrektor szkoły Sopweed zwany „Mów mi Graham”. Jest tu nawet królowa Elżbieta II (sic!), a jakże, w końcu w prawdziwie brytyjskiej powieści nie mogło zabraknąć tej ikonicznej postaci.

Całość aż tętni od zdarzeń, zwrotów akcji i zaskakujących pomysłów. Do tego świetne dialogi i wszechobecny humor słowny i sytuacyjny, z licznymi nawiązaniami do współczesności, nowych technologii i mediów społecznościowych.
„Kto wypuścił bogów?” spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem czytelników na całym świecie (prawa do książki zostały sprzedane do 17 krajów), a autorka nie przestaje pisać! Trzecia część serii ukaże się w Wielkiej Brytanii w sierpniu, Evans pracuje zaś nad czwartym już tomem.

A co o książce sądzi dwunastolatka? Sprawdźcie, czytając wpis na blogu mojej córki.

Maz Evans, Kto wypuścił bogów?, tłum. Natalia Wiśniewska, wyd. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018 (premiera 28 lutego br.).
Wiek: 9+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz