niedziela, 4 marca 2018

Seria "Mr. Men i Mała Miss"


Właśnie skończyłam pisać tekst o tym, jak czytać małemu wiercipięcie, i teraz, gdy patrzę na serię Little Miss, uświadamiam sobie, że to jest właśnie taki typ książeczek, który mogłabym polecić dziecku, które ma trudności z długim skupianiem się na tekście, jest bardzo żywiołowe i nie potrafi spokojnie usiedzieć w czasie lektury. Jest to też znakomita seria dla dziecka, które niechętnie sięga po książki albo bardzo szybko się nimi nuży.



Nic dziwnego, że seria, która swój początek miała w roku 1971 (!) cieszy się wielką i nieustającą popularnością wśród dzieci młodszych i starszych (oraz dorosłych). Do dziś sprzedano ponad 100 milionów egzemplarzy książek! A wszystko zaczęło się od dziecięcego pytania.
„Jak wyglądają łaskotki?” – zapytał ośmioletni syn autora, a tata postanowił podjąć wyzwanie i owe łaskotki narysować. I tak na świat przyszli Mr. Men i Mała Miss.



Aby zamieszkali także w Polsce, musiało upłynąć sporo czasu, ale w końcu są! Dzięki wydawnictwu Egmont do sprzedaży trafiło 14 lutego pierwszych 10 tytułów. A będzie ich ponad 100!


Możecie zbierać je wszystkie albo gromadzić swoją kolekcję pod kątem potrzeb Waszego dziecka i indywidualnego klucza wychowawczego. Bo, oprócz rozrywki, książeczki stworzone przez Rogera Hargreavesa, dostarczają też konkretnego narzędzia do modelowania postaw. Ich bohaterowie, tak jak my wszyscy, mają swoje wady i zalety, które zostały tutaj zabawnie przerysowane i wyeksponowane.   


I tak na przykład mieszkający w Śpiochowie pan Leniuszek wstaje w porze obiadu i jest „jedną z tych osób, które nigdy nie chodzą, gdy można usiąść, i nigdy nie siedzą, kiedy można się położyć”. Jest po prostu leniem do kwadratu, który zasypia tam gdzie stoi i nie ma ochoty absolutnie na żadną aktywność. Ale pewnego dnia w jego życiu pojawiają się Znój i Trud i pan Leniuszek musi zabrać się do roboty! Tylko czy starczy mu sił?


Pan Pośpiech, przeciwnie, budzi się gwałtownie każdego ranka, z okrzykiem „Spóźnię się!”, a potem gania przez cały dzień, ale całkiem bez celu, nic mu więc z tej gonitwy nie przychodzi. Kiedy jednak nabiera ochoty na wycieczkę i wie, że musi na nią zarobić, zaczyna intensywnie myśleć nad pracą, którą mógłby dobrze wykonywać w swoim wiecznym pośpiechu. Co to za praca?

Mała Uparciuszka jest naprawdę okropnie uparta – „gdy coś sobie postanowiła, to nie było od tego odwrotu”. A zwykle jest to bezsensowny upór, z rodzaju „na złość mamie odmrożę sobie uszy”. Nawet wtedy, gdy wie, że nie ma racji, mała Uparciuszka nie zamierza przyznać się do błędu. Zupełnie jak to dziecko jedzące cebulę na słynnym już filmiku krążącym w Internecie.

Interesujące jest to, że Hargreaves, prezentując takie niekoniecznie godne podziwu postawy, w zasadzie nie moralizuje. Nie ma tu przesłania typu „bo jak się nie zmienisz, to…!”. Czasem przemiana owszem, zachodzi, ale bardzo często bohaterowie po prostu zostają sobą. Dostrzegają swoje wady i próbują nad nimi pracować, albo nie – jak to w życiu.


Narrator jest tu bardziej obserwatorem i komentatorem, który co jakiś zagaja do dziecka, ułatwiając mu skoncentrowanie się na danej historii: „Wiecie, co było dalej, prawda?”; „Chcielibyście tam mieszkać?”; „I wiecie, jakie dostał prezent?” itp. Dzięki temu książeczki czyta się lekko, szybko, z zaciekawieniem i rozbawieniem.


Humorystyczną wymowę cyklu podkreślają uproszczone, kreskówkowe rysunki autora, które spodobają się zarówno małym dzieciom, jak i dorosłym.
Każda książeczka ma niewielki, zbliżony do kwadratu format i liczy sobie 32 strony. To sprawia, że może z powodzeniem występować jako „opcja ratunkowa” do noszenia w torebce na wypadek nudnego wyczekiwania na coś lub na kogoś, sprawdzi się też jako jedna cegiełka czytankowa na dobranoc albo – w szerszym gronie dzieciaków – jako konkretny temat do ciekawej dyskusji.

Roger Hargreaves, seria Mr. Men i Mała Miss: Pan Radosny, Pan Bałagan, Pan Pośpiech, Pan Leniuszek, Pan Bystrzak, Mała Pomocnica, Mała Wstydnisia, Mała Buntowniczka, Mała Uparciuszka, Mała Złośnica, tłum. Marcin Wróbel, wyd. Egmont 2018.
Wiek: 3+
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz