czwartek, 16 marca 2017

Subiektywny przegląd książkowych nowości /marzec 2017/

Co miesiąc prezentuję Wam pięć wydawniczych nowości, które postanowiłam „dodać do ulubionych”, czyli książki, które mnie szczególnie zaciekawiły, zachwyciły i którym warto będzie przyjrzeć się bliżej.


Aby móc porządnie  napisać Wam o tej książce, musiałam ją przeczytać w całości. Nie wystarczyły mi zdania w materiałach prasowych ani krótki blurb. Ale nawet teraz, po zakończonej lekturze, trudno mi dobrać słowa. Może więc tak: jest sobie dziewczynka, Marysia. Właśnie przeniosła się do nowej szkoły. Nie ma żadnych koleżanek, ale nie szuka towarzystwa. Całe dnie upływają jej na czujnej obserwacji domu. Wie, że dzieje się w nim coś strasznego, coś, co jest zagrożeniem dla zamieszkującej go rodziny. Niestety nikt inny tego nie dostrzega. Na szczęście Marysia poznaje Daniela, który też jest na osiedlu nowy. Nić przyjaźni, która zaczyna ich łączyć, sprawia, że dziewczynka  postanawia uchylić rąbka tajemnicy i podzielić  się z chłopakiem straszną wiedzą o domu nie z tej ziemi. Nie będzie to jednak łatwe, bo dom pilnie strzeże swych sekretów.
Bardzo poruszająca książka o przemocy w rodzinie, o traumie przez jaką przechodzi dziecko tej przemocy doświadczające, próbujące ocalić rodzinę i siebie. A także rzecz o sile przyjaźni, bliskości, o wierze w człowieka. Autorka, umiejętnie posługując się metaforą, nie od razu nazywa rzeczy po imieniu, pozwalając bohaterom (i czytelnikowi) coraz głębiej i głębiej wkraczać w tajemnicę, aż dramatycznej finalnej rozgrywki dobra ze złem.
I jeszcze ilustracje Daniela de Latoura – z pozoru oszczędne, sięgają do najgłębszych pokładów emocji.

Małgorzata Strękowska-Zaremba, Dom nie z tej ziemi, il. Daniel De Latour, wyd. Nasza Księgarnia, marzec  2017
Wiek: 10+




Dzieci mają swoje upodobania żywieniowe i czasem potrafią stroić fochy przy stole. Czasami często. Tak jak króliczek Serduszko, którego mama dwoi się i troi, żeby podsuwać mu smaczne kąski. Nic z tego – wszystko jest nie takie: sałata zbyt zielona, zupa zbyt wodnista, a Króliczek ma coraz to nowe kaprysy. Kiedy jednak mówi mamie, by ta ugotowała mu bajkę, sprawy przybierają nieoczekiwany obrót…
Energetyczne ilustracje Agaty Dudek, wielokrotnie nagradzanej ilustratorki książkowej i prasowej, przykuwają wzrok i dodają smaku tej kulinarnej opowieści o emocjach relacji rodzic – dziecko. Książka ukazuje się w tym samym czasie w dwóch wersjach: polskiej i słoweńskiej.

Majda Koren, Ugotuj mi bajkę, il. Agata Dudek, tłum. Mariusz Biedrzycki, wyd. Ezop, marzec 2017
Wiek: 3+

Po tym jak mama Albiego umiera na raka, ojciec rzuca się w wir pracy naukowej. Zawsze był „Człowiekiem, Który Potrafi Wyjaśnić Wszystko”, a nie miał czasu, by rozmawiać z własnym synem. Często nieobecny, podróżujący po świecie i nagrywający telewizyjne programy naukowe, teraz jeszcze bardziej wycofuje się z rodzinnego życia.  Chcąc dodać otuchy Albiemu, ojciec odwołuje się do zasad fizyki kwantowej i koncepcji światów równoległych, przekonując, że choć w tym świecie mama odeszła, bardzo możliwe, że nadal żyje w innym, równoległym, cała i zdrowa. Chłopiec chwyta się tej myśli i decyduje, że jako dziecko naukowców, musi podjąć się eksperymentu i wysłać samego sienie w podróż przez czasoprzestrzeń w poszukiwaniu mamy.
Książka przedstawia zagadnienia naukowe w niezwykle przystępny sposób, skupia się także na ważnych dla nastolatka relacjach rówieśniczych, przede wszystkim zaś wzruszająco porusza temat przepracowywania żałoby po stracie najbliższych.

Christopher Edge, Wiele światów Albiego Brighta, tłum. Karol Sijka, wyd. Zielona Sowa, marzec  2017
Wiek: 9+

Ptaki wędrowne zakładają gniazda wiosną, latem śpiewają wśród traw i przekomarzają się na ulicach. Gdy jednak nadchodzi jesień, muszą zebrać się do odlotu. Co by się stało, gdyby postanowiły zostać?  Ludzie, tak jak wędrowne ptaki, żegnają się z jednym miejscem, by podążyć do innego, walczą ze smutkiem rozstania, z obcością i brakiem dopasowania do danej społeczności. Czasem muszą tkwić w jednym miejscu, chociaż czują, że nie są w nim mile widziani i najchętniej odesłano by ich tam, skąd przybyli… Jest to szczególnie trudne dla dzieci, które chcą wieść zwykłe życie – chodzić do szkoły, bawić się, mieć przyjaciół. Na szczęście trafiają się tacy, którzy nie boją się innego, a los wędrowców, którzy nie wiedzą dokąd pójść, nie jest im obojętny. Przepięknie zilustrowana, w spokojnych, ciepłych barwach książka o szukaniu porozumienia i szacunku wobec odmienności.

Michael Roher, Wędrowne ptaki, tłum. Krystyna Bratkowska, wyd. Prószyński i S-ka, marzec 2017
Wiek: 5+


Mam słabość do książek traktujących o rytmie życia, że się tak wyrażę. Czyli takich, które pokazują mijający dzień, następujące po sobie pory roku, które przyglądają się jakiemuś wycinkowi rzeczywistości dziecka (np. porannym rytuałom albo zasypianiu). Jest całkiem sporo takich pozycji na rynku, ale wciąż powstają nowe, i bardzo dobrze! Trzy kartonówki „Kiedy słońce wstaje”, „Gdy nadchodzi wieczór”, „Na nocnym niebie” wchodzące w skład serii „Przesuń paluszkiem” zaliczają się właśnie do wspomnianej przeze mnie kategorii. Książeczki te, kierowane do najmłodszych czytelników, nie są jednak zwykłymi kartonikami. Zachęcają bowiem dziecko do działania i współtworzenia opowieści. Każda ilustracja kryje w sobie przesuwaną kartę, dzięki której zmienia się charakter przedstawionej sytuacji (nad domem rozbłyskują błyskawice, ze sny budzą się nocne zwierzęta, gasną świeczki na torcie…). Dziecko dokonuje tych zmian paluszkiem właśnie. Niewielki prosty ruch, a jaka frajda! Praktyczna alternatywa dla książeczek z okienkami, w których małe rączki czasem zbyt szybko rozprawiają się z ruchomymi elementami.

Gabriele Clima, „Kiedy słońce wstaje”, „Gdy nadchodzi wieczór”, „Na nocnym niebie”, tłum. Natalia Mętrak, wyd. Wilga, marzec 2017
Wiek: 3+


3 komentarze:

  1. Zaintrygowała mnie pierwsza pozycja, nawet bardzo! Dopisuję do listy :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam ją dzisiaj w dwie godziny. Miałam tylko przejrzeć, ale okazało się to niemożliwe :) To bardzo dobra książka; cały czas jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki autorka postanowiła opowiedzieć tę historię, jak misternie wszystko zaplanowała, by z każdą kolejną stroną wzbudzać w czytelniku niepokój i kazać mu dochodzić do prawdy. Bardzo polecam.

      Usuń
  2. Też pierwsza pozycja! Koniecznie!

    OdpowiedzUsuń