sobota, 18 kwietnia 2020

Wesoły Ryjek i wiosna


Czy jest tu ktoś, kto nie zna Wesołego Ryjka? Łapka w górę! Z wielką przyjemnością Wam go przedstawię. Ten przemiły ciekawski prosiaczek stworzony przez Wojciecha Widłaka i Agnieszkę Żelewską wrócił właśnie z kolejną serią swoich przygód. Tym razem wiosenną.



W gruncie rzeczy Wesoły Ryjek nie jest już taki malutki, bo pierwsza książka o nim powstała dziesięć lat temu, ale jako bohater dziecięcej wyobraźni jest sobie wciąż przedszkolakiem. Pogodną, rezolutną i sympatyczną świnką, która obok takich postaci jak Basia, Florka, Kicia Kocia, czy Pucio ma honorowe miejsce na półkach dziecięcych pokojów. My powoli kończymy przygodę z Ryjkiem – mój Tadzio wkrótce skończy osiem lat – bardzo chcieliśmy jednak poznać te wiosenne opowieści i w czasie #zostanwdomu pobyć z ulubionym prosiaczkiem.



Opowieści o Ryjku to migawki z codziennego życia jego rodziny: mamy, taty, żółwia przytulanki i oczywiście samego Ryjka. Bardzo ciepłe, wesołe i także trochę pouczające, ale w sposób, który nie drażni, mimo zupełnie oficjalnego podkreślenia warstwy dydaktycznej: na koniec każdego rozdziału Ryjek mówi: „Dziś dowiedziałem się…”. Jest to zresztą klamra kompozycyjna każdej historyjki, która kończy się tymi słowami, a zaczyna autoprezentacją bohatera, mówiącego: „Dzień dobry, nazywam się Wesoły Ryjek”. Dzięki temu można książkę czytać na wyrywki, dopasowując pojedyncze opowiadania do okoliczności. A biorąc pod uwagę, że mamy w serii tomiki na wszystkie pory roku, jest to świetny gotowy materiał wprowadzający dziecko w zjawiska sezonowe. Do szerokiego zastosowania w domach, przedszkolach, świetlicach.

W części „Wesoły Ryjek i wiosna” znajdziemy historyjki o budzeniu się z zimowego snu, sianiu rzeżuchy, wiosennych porządkach w garażu, pierwszych zabawach na powietrzu, ale też na przykład o bardzo trudnej grze, „w którą wszyscy dorośli muszą grać”, a która nazywa się… PIT! 


Moim ulubionym rozdziałem jest jednak historia o targach książki – również sezonowa, bo przecież zawsze w maju odbywają się Warszawskie Targi Książki, których niestety w tym roku, z powodu pandemii, nie będzie… Nie spotkamy więc na żywo autorów „Ryjka” (co zwykliśmy czynić, zerknijcie na zdjęcie poniżej!)


...ale za to możemy podziwiać w książce ich „prosiaczkowe wersje”. Na wspaniałej ilustracji Agnieszka Żelewska przedstawiła siebie i Wojciecha Widłaka jako świnki siedzące przy stoliku i podpisujące książki prosiaczkom czekającym w kolejce ze ściskanymi w raciczkach opowieściami. O Wesołym Ryjku rzecz jasna! 

Oprócz tego niewątpliwego wzruszu rozdział oferuje też jednak bardzo merytoryczne treści – dziecko dowie się, czym są targi książki, co robią na nich wydawcy, a co autorzy książek, i po co się na te targi w ogóle idzie. A także – co ma zrobić mała świnka, jeśli się nagle na wielkich tłumnych targach zgubi!

Wojciech Widłak, Agnieszka Żelewska, Wesoły Ryjek i wiosna, wyd. Media Rodzina, Poznań 2020.
Wiek: 3+


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz