czwartek, 31 marca 2016

Własne miejsce


Uwielbiam kreskę Carson Ellis i tonację kolorystyczną jej prac, obecnych w picturebookach, w powieściach dla młodzieży i w czasopismach (Ellis tworzy na każdym z tych obszarów). „Domy” zachwycają szczególnie, bo są książką autorską, co pozwoliło amerykańskiej artystce puścić wodze fantazji i stworzyć na papierze świat wyłącznie podług własnych wyobrażeń.


Oto książka o domu, o tym, czym tak naprawdę może on być. Bo to oczywiście nie tylko „chatka na wsi lub mieszkanie w mieście”. Niektórzy żyją przecież w pałacach, a inni w wigwamach. Są też tacy, co mieszkają w podziemiach albo na morzu. 




Zagłębiając się wraz z dzieckiem w książkę z lubością zanurzamy się w światy przedstawione na pełnostronicowych ilustracjach, opatrzonych ledwie linijką tekstu, za to często wymownego i niepozbawionego czarnego humoru („A mieszkańcy Atlantydy budują domy pod wodą!”) i skłaniającego do refleksji. Bo co to znaczy, że niektórzy żyją na walizkach? To gdzie jest właściwie ich dom? 



Czy wygląd domu może zdradzić, kto w nim mieszka? Dlaczego dom japońskiego biznesmena i rosyjskiej babuszki tak bardzo różnią się od siebie? A gdzie mieszka księżycolud, słowacka księżna i nordycki bóg? A Ty?



Polski tytuł – „Domy” – jest nieco mylący, bo użycie tego wyrazu w liczbie mnogiej jednoznacznie podsuwa architektoniczne skojarzenia z zawartością książki.  W oryginale mamy „Home”, a więc dom w znaczeniu nie budynku, lecz ogniska domowego (podobnie w wydaniu niemieckim: Zuhause, i we francuskim: Chez nous – nie budynek, lecz własne miejsce na ziemi, takie w którym czujemy się „u siebie”). Mowa więc o niejednoznacznej i dla każdego człowieka odmiennej reprezentacji w umyśle, która kryje się pod słowem „dom”. A może nią być wszystko, tak właśnie, jak w książce Ellis, której opowieść wykracza daleko poza architektoniczno-budowlany koncept.




Carson Ellis swobodnie przeplata  ze sobą świat rzeczywisty i ten wyobrażony, rodem z baśni, legend i historycznych przekazów, zapraszając młodszych i starszych czytelników do stawiania pytań i snucia własnych rozważań na temat tego, jakie znaczenia kryją się pod jednym z najpowszechniej używanych pojęć.


Carson Ellis, Domy, tłum. Magdalena Gołdanowska, wyd. Wilga (Grupa Wydawnicza Foksal), 2016, s. 32.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz