niedziela, 30 września 2018

Jestem artystą

Dawno nie śmiałam się tak bardzo, jak przy czytaniu i oglądaniu tej książki. Na chwilę stałam się mamą z opowieści, która błogo sobie drzemie w fotelu, i jeszcze nie wie, że gdy się obudzi, jej dom nie będzie już przypominał tego, w którym zasnęła.



Marta Altés stworzyła przepiękny picturebook, który ukazuje kwintesencję radosnej dziecięcej twórczości. Bohaterem książki jest kilkuletni chłopiec, który w pełni czuje się artystą. Naprawdę nim jest! We wszystkim, na co spojrzy dostrzega sztukę, jego wyobraźnia jest nieposkromiona, a myśli nieuładzone. Marchewka na talerzu jest wspaniałym tematem na obraz, a dziura w ścianie to przecież „okno na świat”. Chłopiec jest mistrzem ekspresji i nie stroni od nietypowych środków wyrazu i oryginalnej formy – wystarczy spojrzeć na dzieło  „Wiosna w zimie”: genialną instalację roślin doniczkowych w… lodówce!

środa, 26 września 2018

Szeptane

Napisanie książki dla młodzieży, gdy samemu jest się od dawna dorosłym, to nie lada sztuka, bo wymaga umiejętności słuchania, obserwowania, a przede wszystkim prawdziwego zainteresowania światem młodych. Zdecydowanie nie każdemu autorowi się to udaje, w wyniku czego nastolatek siedzący nad lekturą wykrzykuje co jakiś czas: „Co? Jaka facetka, jaka buda, jacy starzy? Kto tak w ogóle mówi!”. Ano. Tak mówił autor, gdy był nastolatkiem. I najwyraźniej sądzi, że nic się w tej sprawie nie zmieniło. Wszystkich potrzebujących oświecenia w temacie zachęcam do poczytania komentarzy młodych ludzi w mediach społecznościowych. Na przykład dyskusji pod serialami. Można się szybko podszkolić.


Ale Paweł Beręsewicz nie musi tego robić. Czytając „Szeptane” przez cały czas nie mogłam opędzić się od pełnych zadowolenia myśli: „Ależ to jest fajnie napisane! Autentycznie, lekko, zabawnie. Jakby jakiś nastolatek opowiadał – językiem potocznym, ale zgrabnie naturalnym, bez silenia się na wymyślne (i zaraz nieaktualne) zwroty młodo-mowy. Weźmy taki na przykład dialog głównego bohatera Filipa z dziadkiem:

poniedziałek, 24 września 2018

Subiektywny przegląd książkowych nowości /wrzesień 2018/


Książka „Ada, to wypada!” jest swego rodzaju poradnikiem motywacyjnym, pozbawionym jednak (na szczęście!) jakiejkolwiek presji wywieranej na czytelnika. W bardzo ciekawej graficznie formie przedstawiono tu po prostu motywacyjne wypowiedzi znanych Polek, a także ciekawostki z ich życiorysów, które zaświadczają, że nie o chwytliwe hasła chodzi, lecz o wynikające z nich działanie. Kobiety, które zabrały głos w tej książce są bardzo różne i w bardzo różnych dziedzinach aktywne. Biochemiczka Magdalena Fikus, pisarka Katarzyna Bonda, terapeutka Katarzyna Miller, reżyserka Agnieszka Holland, żeglarka Marta Sziłajtis-Obiegło, ekonomistka Beata Stelmach i piętnaście innych bohaterek tej książki łączy jedno: świadomość siebie i odwaga dążenia do obranego celu. Każda z kobiet dzieli się sprawdzonymi sposobami na pokonanie przeszkód, które pojawiają się na tej drodze. To trochę jak rozmowa z bardziej doświadczoną, mądrą koleżanką, która zamiast pouczać, podsuwa kilka przykładów, z których można zaczerpnąć wiedzę. Nienachalność tych porad jest bardzo cenna, szczególnie że książka kierowana jest do nastolatków, a ci są wyjątkowo uwrażliwieni na kładzenie im do głów czegoś na siłę.   

Sylwia Stano, Zofia Karaszewska, Ada, to wypada!, il. Ada Buchholc, Ola i Kamila Romaniak, Dagmara Jagodzińska, Anna Kożdoń, wyd. Znak emotikon, Kraków 2018.
Wiek: 9+

czwartek, 20 września 2018

Dusia i Psinek-Świnek


„Dusia i Psinek-Świnek” to ciekawie pomyślana i zgrabnie zrealizowana seria dla przedszkolaków, z rodzaju tych, które nauczyciele lubią najbardziej: interesująca opowieść z ukrytym morałem, krótkie zdania i żywe dialogi, bohaterowie, z którymi łatwo się utożsamić i przedszkolna codzienność z bajkowymi elementami.



Magdalenę Felicję zwaną Dusią poznaliśmy, gdy szykowała się do ważnej życiowej roli: bycia przedszkolakiem. W książce otwierającej serię, zatytułowanej „Dusia i Psinek-Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu”, pojawił się tytułowy przytulak, który miał być pieskiem, ale stał się prosiaczkiem, bo takim uszyła go mama. Dusia zawarła przyjaźń z Tomkiem, kolegą z przedszkola, który zamiast maskotki nosi przy sobie czerwony czajniczek. Do tego czajniczka chowa się czasem Psinek- Świnek i przeżywa zupełnie własne przygody – bajkowa opowieść jest ilustracją dla historii osadzonej w świecie ludzi i podkreśla jej przesłanie.

czwartek, 13 września 2018

Niezapominajka


Nazwisko Agnieszki Świętek warto zapamiętać na dłużej, bo jestem pewna, że jeszcze wiele razy będziemy cieszyć się jej książkami i komiksami, i o nich dyskutować. Tylko w tym roku ta młoda utalentowana artystka wydała dwa autorskie tytuły – komiksowy album „Obiecanki” (moją recenzję można będzie wkrótce przeczytać w magazynie „Projektor”) oraz picturebook „Niezapominajka”, o którym teraz chciałam Wam napisać.


Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź „Niezapominajki” w wydawnictwie Widnokrąg, wiedziałam, że to będzie coś szczególnego. Agnieszka Świętek ma dar opowiadania o rzeczach trudnych w prosty, ale przejmujący, a jednocześnie daleki od egzaltacji sposób. To wielka sztuka, nie sądzicie? Umiejętne balansowanie na krawędzi ckliwości, gdy opisuje się czyjś dramat. W „Obiecankach” to było rozstanie rodziców. W „Niezapominajce” –  ciężka choroba babci.

środa, 5 września 2018

Trojaczki w szkole


Wakacje się skończyły, i także dla Trojaczków nastał czas nauki. Jak ta trójka urwisów odnajduje się w szkolnych murach? Jeśli jesteście ciekawi, zajrzyjcie do kolejnego tomu komiksowej opowieści Nicole Lambert – „Trojaczki w szkole”. Czeka tam na Was i na Wasze dzieciaki-uczniaki potężna dawka szkolnego humoru!



W znajomy wszystkim uczniowski klimat wpadamy od samego początku książki, bo już od wyklejki, na której zaprezentowano upstrzoną kleksami atramentu tabliczkę mnożenia. Mój syn spędził dobre dziesięć minut, licząc i sprawdzając swoje obliczenia, zanim przeszliśmy dalej. A tam już wielkie szykowanie: nowe ubrania, przybory szkolne, pakowanie pachnącego świeżością tornistra. Wszystko jest nowe, nawet… ząb! 

sobota, 1 września 2018

Okropny rysunek!


Długo nie wiedziałam, czym jest rywalizacja między rodzeństwem. To jedna z konsekwencji bycia jedynaczką. Musiałam poczekać, aż sama będę miała więcej niż jedno dziecko, żeby naocznie się przekonać, jak to jest. Te obserwacje bardzo mnie teraz frapują. Odkrywam w nich wiele emocji i zawiłych uczuć, z których istnienia nie zdawałam sobie kiedyś sprawy.



Autorki książki „Okropny rysunek!” też zdają się zafascynowane relacją między rodzeństwem, kreśląc bardzo autentyczny jej obraz.
Oto przy kuchennym stole siedzi dwoje dzieci. Inka i Starszy Brat. Starszy o całe trzy lata – to niemało! Brat rysuje. Inka patrzy. Też by chciała tak rysować, ale nie umie. I nie ma nawet pomysłu na to, co narysować. Naburmuszona, rusza na wędrówkę po mieszkaniu, aby poszukać inspiracji. Ale wszystko idzie nie tak.