Krótko o jednym z naszych dobranocnych evergreenów. Najpierw Zu, teraz Tede domagają się „Całusa na dobranoc”Amy Hest.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIOZqpqvqLP4tIWAkosP3K5ZORQ7vcJ_z5o-CPAaaMS9YqgV1_-TFQ7ZM8OOrN08qWGzq8YhveQlnTm_1f2OaDbofkUaopyL-hi_bkIpaPxCE-HJIrmnz6kXhv9LypziQh4UQ8p8_hiyJ1/s400/calus.jpg)
Pięknie zilustrowaną w ciepłych, jesiennych barwach przez
Anitę Jeram książkę znajdziecie bez trudu w bibliotekach. Dostępna jest także
animacja, którą kupiłam kiedyś wraz z angielskim wydaniem książki, a która
teraz, widzę, dostępna jest w Internecie, na przykład tutaj.
***
Przy okazji informacja – na fanpejdżu pod hasztagiem
#nadobranoc znajdziecie rekomendacje książek "dobranocnych”, czyli lektury, które polecam do
poczytania dziecku przed snem – wyciszające, uspokajające, wprowadzające
harmonię.
Całus na dobranoc, Amy Hest, il. Anita Jeram, wyd. Egmont 2004
dokłądnie przydałoby się wznowienie...szukam i szukam...
OdpowiedzUsuńja też jestem za wznowieniem :D
OdpowiedzUsuń