wtorek, 12 maja 2020

Leśna Gazeta i inne historie o Lisku i Prosiaczku


Jest gdzieś las pełen dziwnych mieszkańców. Zwierząt o tajemniczych nazwach – pudłońców mieszkających w pudłach, myszotyłków chodzących tyłem, guzdrających się guzdrawców; zwierząt niby powszechnie znanych, ale funkcjonujących nietypowo, jak krowa namiętnie czytująca gazety na poduszkowych drzewach. Przylatują też do lasu ptaki wędrowne, takie jak brodacze rosyjskie o czerwonych piórach w ogonach, i niezwykle piękne, ale bardzo żarłoczne głodomory.



W tym lesie mieszkają też Lis i Prosiaczek – bohaterowie serii stworzonej przez dwóch Norwegów – Bjørna F. Rørvika i Pera Dybviga, składającej się w tym momencie z trzynastu tomików przygód. Lis jest przemądrzały i wygadany, lubi grać pierwsze skrzypce. Prosiaczek jest nieco mniej pewny siebie, ale zdarza mu się czynić trafne obserwacje. Obaj są łatwowierni i naiwni w swych osądach, ale nie można odmówić im chęci do działania. W tym bywają wręcz nadgorliwi. Co sprawia, rzecz jasna!, że nie brakuje im także zaskakujących przygód i tarapatów, w które co i rusz wpadają.


W Polsce wydawnictwo Druganoga opublikowało jak dotąd trzy części przygód Liska i Prosiaczka, a są to: „Leśna Gazeta”, „Kawiarenka Pod Ptasim Ogonem” i „Bieg z zagadkami”.
W pierwszej z nich dwaj przyjaciele postanawiają stworzyć własny tytuł prasowy – co okazuje się niełatwe już na etapie wymyślania tytułu. W końcu w wyniku kompromisu powstaje „Lisi Hejnał – Kurier Prosiaczka”. Lisek jest jego Rudaktorem, a Prosiaczek – dziennikarzem. Ale… o ciekawy temat wcale nie jest łatwo, a dobry reportaż wymaga poświęceń.
W „Kawiarence Pod Ptasim Ogonem” przyjaciele otwierają z kolei w lesie kawiarnię. Inspiracją projektu nie jest bynajmniej kulinarna pasja, lecz chęć zbierania piór z ptasich ogonów… Lisek wykoncypował, że łatwo je zdobędzie, jeśli otworzy kawiarnię dla ptasiej klienteli.
W „Biegu z zagadkami” przyjaciele biorą udział w biegu organizowanym przez Pudłońce. Przyjaciół kusi zdobycie głównej nagrody, a przynajmniej wydaje im się, że właśnie o tym marzą.


Na czytelnika na każdym kroku czekają tutaj zabawne zwroty akcji, purnonsens, humor skatologiczny, komizm sytuacyjny i słowny oraz zabawy słowotwórcze, za które wypada pochwalić także tłumaczkę Iwonę Zimnicką.

„- Dzisiaj odbywa się Pudłońcowy Bieg z Zagadkami.
- Z zagadkami? – Prosiaczek się roześmiał. - To znaczy, że trzeba do kogoś zagadać?”

„Prosiaczek wziął do łapki malutkie stworzonko.
- Co to może być? – spytał.
- Na pewno zwykły żuk szyszkowy – stwierdził Lisek.  – Albo burczymucha. Czy ten robaczek burczy, kiedy położysz go na grzbiecie?
Prosiaczek odwrócił żyjątko do góry nogami. Zaburczało. Czyli była to burczymucha”.


Przyjemnie jest się zanurzyć razem z dzieckiem w absurdy rzeczywistości mieszkańców lasu: razem z krową poczytać gazetę na poduszkowym drzewie i kibicować zatrudnionemu przez Centralny Rejestr Igieł ptaszkowi, który próbuje policzyć igły na wszystkich sosnach i świerkach. Słowa takie jak „ugibujski spuk”, „myszotyłki” czy „guzdrawce” na długo zapadną w pamięci czytelnika. Tym bardziej, że towarzyszą im przykuwające wzrok ilustracje, z rozmachem kreślone szaloną, dynamiczną, rozbazgraną kreską.

Bjørn F. Rørvik, Per Dybvig, „Leśna Gazeta”, „Kawiarenka Pod Ptasim Ogonem”, „Bieg z zagadkami”, tłum. Iwona Zimnicka, wyd. Druganoga 2019, 2020.
Wiek: 5+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz